Wczoraj mogliśmy zaobserwować niecodzienne zdarzenie. Na niebie mogliśmy zobaczyć dwie niesamowite planety, które zbliżyły się do siebie jak rzadko kiedy. Mowa oczywiście o Marsie i Venus.

Nie często Venus i Mars spotykają się na niebie aż tak blisko siebie jak to było wczoraj. Na spotkanie dotarł też Księżyc tuż po nowiu, który sprawił, że piątkowy wieczór był wyjątkowo emocjonująco, nie tylko dla amatorów nieba.

Jeden z najpiękniejszych widoków jaki można zaobserwować na niebie, kiedy Mars uwodzi Venus, a księżyc też tego wieczoru był wyjątkowy. Planety o których mowa bez problemu można było obserwować gołym okiem, a posiadanie aparatu ze statywem było świetną okazją by uwiecznić to niesamowite zjawisko.

Jako pierwszą mogliśmy wypatrzyć jasną Venus. Była jasna i samotna na tle ciemniejącego dopiero nieba i dlatego dobrze widoczna. Venus to na niebie najjaśniejszy obiekt po Słońcu i Księżycu. Biorąc pod uwagę małą fazę Księżyca, jego sierp mogliśmy zobaczyć chwilę później. Jako ostatni z trójki bohaterów wieczoru pojawił się Mars. Jego blask był dużo słabszy od Venus i jasnością nie przebijał nawet najjaśniejszych gwiazd widocznych tej nocy na niebie. Pojawił się tuż nad Venus i jak zwykle był charakterystycznie zabarwiony na czerwono.

SONY DSC